przez muszyniak » 28 lut 2015, o 23:27
ja po każdej głębszobłotnej jeździe czyszczę łańcuch twardym pędzlem i benzyną, miseczkę z benzynką pod łańcuch i pucu pucu maczając obficie pędzel, zmywa idealnie, później sucha ściera i wycieram do sucha a potem to już kosmetyka na każde ogniwko po małej kropelce smarowidła do łańcuchów, chwilę odczekam i znowu szmateczka - ścieram nadmiar smarowidła, łańcuch ma być z zewnątrz suchy, a gdy jeżdżę w miarę suchej aurze, jedynie w ruch idzie szmatka, a raz na miesiąc pucu pucu, tak przy okazji-sprawdzajcie wyciągnięcie łańcucha bo szkoda zębów w kasecie i korbie, no i warto przemyć te zęby bo łańcuch w tryby też potrafi brudu napchać.