Tak mnie dziś naszło...
Dowiedziałem się, że z Ziemi do Księżyca jest tak gdzieś około
384.400 km, a ja odkąd mierzę przejechany rowerem dystans tj. od 2006 roku - to mam już przejechane ok. 212 tys, z hakiem. Wcześniej trochę jeździłem, - pierwszy rower (Belarus) kupiłem sobie za pieniądze zarobione w wakacje mając niecałe 17 lat (1970) , potem kolejny rower (Pasat2) w 1981 roku. Trochę na nich pojeździłem, myślę, że może nazbierało by się gdzieś tak... ja wiem, może nawet ze 30 tysiaków... może i trochę więcej. W sumie dawało by to tak na oko ze 242... może 245 tysięcy. No to bym dojechał do Księżyca brakuje mi tak gdzieś około
140.000 km.
Ciekawe, czy dam radę?
W każdym razie zamierzam się mocno o to postarać.