WITAM wszystkich, dziś sezon rowerowy uważam za rozpoczęty. Wraz z Adamem (jednym z forumowiczów) zaliczyliśmy Ankę, Nieziemsko wiało, wjeżdżaliśmy lasami - prawdziwe MTB - rowery obklejone błockiem po sam kołnierz jak i ciuchy, ale najważniejsze że miny uśmiechnięte. Było super, atmosfera miła. Pozdrawiam przy okazji Adama. Teraz czekam na dalsze propozycje - gdzie tym razem? Może z Mirkiem nad Bałtyk
POZDRAWIAM